Uwaga, uwaga komunikat. Żyję!A przynajmniej można tak powiedzieć. Realnie, osobiście, prywatnie zdrowa jak koń (po przebiegnięciu maratonu ale cii...) ale wirtualnie, blogowo - słabo z tym. Pozwólcie, że się wytłumaczę. Cały ten rok był dla mnie mordęgą, nie miałam pojęcia jak się nazywam, a uświadomiłam to sobie dopiero po zakończeniu roku (Zuzanna, a to ci dopiero czary). Musiałam się zaaklimatyzować w liceum, nowym miejscu, zacząć się uczyć (o nieeeeeee). Jakoś dobrnęłam do końca i teraz czuje się lekka jak piórko, co niekoniecznie idzie w parze z wyglądem niestety, chociaż muszę przyznać - SZKOŁA POMAGA W ODCHUDZANIU (dzieci nie czytajcie tego).
W każdym razie chciałabym wrócić tutaj i to tak na stałe. Do Was, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie, tę zołzę która nawet nie miała kiedy do komputera przysiąść :(
Teraz jestem otwarta na propozycje - co chcecie ode mnie w zamian za nieobecność. Mam stanąć na rękach (nauczyłam się, jej!), zjeść zgniłe jajo (smacznego), czy wyjść, zamknąć drzwi i pocałować klamkę?
A teraz tak całkowicie serio - przepraszam, obiecuję poprawę, proszę o wybaczenie.
Przy okazji pytam - jakie najbardziej istotne rzeczy przegapiłam?
Wracam niedługo z paznokciami :) Podleczonymi, umocnionymi i gotowymi do współpracy. Jesteście ze mną?
Bo ja z Wami zawsze :D
miło powitać zbłądzoną owieczkę :D właściwie to nic cię nie ominęło, kilka bezsenesownych blogowych aferek, sezonowy szał na konkretnie kosmetyki a tak to chyba nic ;> trzymam kciuki za powrót pełną parą ;)
OdpowiedzUsuńBlogowe aferki? Ulala zaciekawiłaś mnie...
UsuńDziękuję bardzo :D
Żyjesz, jupi! :D
OdpowiedzUsuńA co Cię ominęło? No trudno powiedzieć, w ogóle nie zaglądałaś na blogi? Może seria Carnival z Golden Rose? Szał na neonowe marmurki Lemaxa? Albo neonowe piaski Lovely?
Noo to się czuję jak człowiek pierwotny z epoki kamienia łupanego :D Czas wybrać się na zakupy...
UsuńWitamy :D :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńFajnie, że żyjesz!
OdpowiedzUsuńTy taka młoda jesteś?
Młoda, stara... zależy jak ktoś na to patrzy :D
UsuńJak dobrze, że wracasz! Stęskniłam się za Tobą i Twoimi idealnymi paznokciami ;) Dobrze Cię rozumiem rówieśniczko, 1 kl liceum również wyssała ze mnie energię :( ale w końcu nadeszły zasłużone wakacje ;)
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję bardzo :D
UsuńKurcze ciężko było się przestawić z luzu na konkretną naukę, ale wakacje są po to żeby odpocząć :)
O matko! A wiesz, że ostatnio byłam u Ciebie i zastanawiałam się co się z Tobą dzieje! Super, że wróciłaś i że jest wszystko dobrze ;)
OdpowiedzUsuń1 liceum - to były dobre czasy... :)
Jak miło, że ktoś pomyślał o mnie :) Ja też się cieszę, że do Was wróciłam tak się stęskniłam.
UsuńTeraz po roku w liceum mogę stwierdzić-jak dotąd najlepsze czasy :D
jesteśmy jesteśmy :) widzę, że wakacyjny czas powrotów, bo kilka dziewczyn już dodalo posty po dłuższej nieobecności, w tym i ja :D
OdpowiedzUsuńWitamy Ciebie i podreperowane paznokcie ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnego obserwowania kochana ! :)
Mam ten sam lakier. Jest rewelacyjny. Idealnie pasuje do świątecznych lub noworocznych stylizacji.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Nowa seria świąteczna - #MARYCHRISTMAS już u mnie na blogu! Pozdrawiam :)
life-that-inspired.blogspot.com