sobota, 31 grudnia 2011

Wibo, Express Growth 347

Wybieram się dzisiaj do koleżanki na Sylwestra. I tak sobie pomyślałam 2 dni temu- jakie pazurki na tą okazję? Przeglądałam sobie blogi w poszukiwaniu inspiracji, aż w końcu dotarłam do wspaniałego bloga Carmen i tam natrafiłam na to cudo. Pognałam do drogerii i jest. Idealny na dzisiejszy wieczór :)
Jak dla mnie zbyt krzykliwy na co dzień, na wyjątkowe okazje uwielbiam!! Srebrny lakier typu foil. No boski wręcz! W rzeczywistości daje rewelacyjny efekt stali. Niesamowity.

O lakierach Wibo nie raz się wypowiadałam. Pędzelki uwielbiam, wprawiona ręka uzyska krycie po 1 warstwie, ja dałam 2. Mógłby być troszkę mniej gęsty. Schnie w normie, nie narzekam :) Co do trwałości się nie wypowiem- pomalowałam nim pazurki jakieś 3 godziny temu ;D


 Tutaj jeszcze z bliska paznokieć. Pięknie widać foliowy efekt ;D

Ja jestem zachwycona. A Wy ? ;>


Życzę Wam szczęścia w Nowym Roku. Spełnienia marzeń i wszystkiego, czego sobie życzycie. Oczywiście, udanego Sylwestra do rana!! :)

piątek, 30 grudnia 2011

Colour Alike, 461 Krówka

Wielkie brawa i ukłony za nazwę. Idealnie odzwierciedla kolor. Miałam ogromną nadzieję, że po pomalowaniu, paznokcie zaczną mi pachnieć toffi. Taką Zuzia ma wyobraźnie, a co! ; )
Krówka to "krówkowy" kolorek. No nie wiem, jak to inaczej wyjaśnić ; ) O, albo jak futro wielbłąda. Coś w ten deseń. Tak, czy inaczej- traktuję go jak nude. I wpisuję na listę "Lakierów-Szkolnych-Których-Nauczycielki-Nie-Będą-Się-Czepiały". Krem z mocnym połyskiem.

Jest identyczny jakościowo, jak jego brat Aloha!, także odsyłam do jego recenzji.

Ogólnie rzecz biorąc, jestem z niego zadowolona i polecam! ;)

PS Zapomniałam dodać, że ten "odprysk" widoczny na środkowym paznokciu to mój błąd. Pilnikiem niechcący oderwałam część. Tak samo lekko zdarta końcówka na paznokciu serdecznym. Także to nie jest wina lakieru, lecz moja nieuwaga :)

wtorek, 27 grudnia 2011

Colour Alike, 466 Aloha

Święta, święta i po świętach ;)
U mnie minęły bardzo spokojnie, rodzinnie, w miłej atmosferze. A najadłam się za wszystkie czasy! ;D A u Was? Jak spędziłyście ten czas?


A i owszem! Zuzia dorwała w swojej ulubionej drogerii lakiery Colour Alike. Dostępne są przede wszystkim na stronie producenta, w stacjonarnych drogeriach też mogą się pojawić.

Ten lakier pochodzi z limitowanej serii "Miasto jest moje". Tak się ciesze, że jest u mnie! ;)

 Dobra, oficjalnie ogłaszam, że mój aparat nie ogarnia morskości. Po prostu- może uchwycić wszystko, tylko nie morskie kolory. A ten jest taaki piękny... Na fotkach to niebieski, a w rzeczywistości to turkusowy niebiesko- zielony odcień, który ma w sobie glassfleckowe drobinki. Od razu chce mi się być  na jakiejś tropikalnej plaży...

Jakościowo jest idealny. Konsystencja odpowiednia, pędzelek wygodny, krycie w normie (2 warstwy), schnie błyskawicznie. Trzyma się jakieś 4 dni.





Chciałabym Wam pokazać prawdziwy kolorek, ale za Chiny mi się nie uda ;/ A jest cudowny.

sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych Świąt!

źródło: loveit.pl
Nareszcie święta nadeszyły ;) Nie jestem najlepsza w składaniu życzeń, ale zrobię, co w mojej mocy ;)

Życzę Wam wszystkim wesołych, spokojnych świąt. Aby w tym pięknym czasie można było usiąść przy stole wraz z rodziną w przyjemnej atmosferze, zapomnieć o wszekich zmartwieniach i o zabieganiu w codziennym życiu. Pod choinką życzę masy prezentów. Och, i pysznej kolacji! ;D
Pozdrawiam :*

wtorek, 20 grudnia 2011

Wibo, Express Growth 394

Mój ulubieniec, którego kocham całą lakierową miłością ;)
Kolorek z nowej jesiennej kolekcji Wibo. Piękny kolor, którego nie sposób opisać. Zdjęcia mówią same za siebie. Błyszczy się jak tafla wody, przejrzeć się w nim można, ot co! Wykończenie ma jelly, soczysty żeluś ;D

Jak na niską cenę, jakość jest jak najbardziej przystępna. Pędzelkowi nic do zarzucenia nie mam, konsystencja super. Dałam 3 warstwy, co jest normalne przy żelkach. Trzyma się w nienaruszonym stanie przez 3 dni, następnie pojawiają się odpryski. Schnie w ekspresowym tempie, zważając na ilość warstw.


Dla mnie bomba ! ;D
Fajny kolorek na zimę.

niedziela, 18 grudnia 2011

Urodziny

Tak, tak. Postów nie było, ale mam nadzieję, ze rozumiecie. Zdjęć lakierów się nazbierało troszkę, co zaowocuje notkami. Przynajmniej taką mam nadzieję ;)
Dobra, "pochwalę" się. Dzisiaj mam urodziny. Dokładnie 14 lat temu na świat przyszła mała Zuzia ;)
A urodziny w grudniu to super rzecz ;D
źródło- loveit.pl
Prezenty już dostałam, wszystkie świetne ;)
No, także życzę sobie nieskromnie wszystkiego najlepszego. Wam również życzę szczęścia w jakże piękna niedziele ;)

wtorek, 6 grudnia 2011

Miss Selene, 145

Dziś Mikołajki ;) Zawsze cieszę się jak malutkie dziecko na wieść o prezentach ;D Dlatego wygrzebałam malutką słodką buteleczkę daawno nieużywanego lakieru.
Kolorek świąteczny, od razu skojarzył mi się z Mikołajem ;) To frost, o ile się nie mylę- jestem beznadziejna w rozpoznawaniu wykończeń. Musicie mi uwierzyć na słowo, bo na zdjęciu wyszedł jak shimmer. A nim to na pewno nie jest. 2 warstwy.
Pędzelek ma odpowiedni, konsystencja w porządku. Schnie dość szybko, nie czepiam się w tym przypadku. Trwałość nie taka, na zdjęciu lekko starte końcówki po 1 dniu noszenia. Nie wymagam jednak nie wiadomo jakiej trwałości od lakieru za 3 zł.


Świetny lakier na Mikołajki.
Koleżanki były nim zachwycone ;D

sobota, 3 grudnia 2011

Essence, Colour & Go, 76 Hard To Resist

Znalazła się chwila czasu. W końcu weekend zawitał ;)
Od razu, przepraszam za beznadziejne malowanie, spieszyłam się lekko...
Kolorek jest przepiękny. W buteleczce widać drobniutki niebieski shimmer. Zauważyłam, że pod odpowiednim kątem zmienia kolor na fioletowy, czyli efekt duochromowy... Chociaż pociąć się nie dam (wykończenia to nie jest moja specjalność). Na paznokciach fiolet znika, zostaje niebieściutki pyłek zatopiony w granatowej bazie. 1 warstwa w zupełności wystarczy, ja dałam 2, bo... lubię ;)
O tej serii już nie raz się wypowiadałam, więc rozpisywać się nie mam zamiaru. Chciałam tylko zauważyć, ze starte końcówki, które widać wyraźnie na zdjęciu, pojawiły się już na następny dzień. A odcisk na małym paluszku to moje dzieło ;) Dotknęłam paluchem, myślałam, że lakier jest już suchy... Cóż... po jakichś 4 godzinach dalej mokry ;/
Ogólnie to lakier nie różni się technicznie od jego kolegów z tej samej serii. Kolorkiem za to się wyróżnia, jest cudowny ;)