Dziś mój pierwszy i (jak na razie) jedyny holoś. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham!
Tylko spójrzcie na tego piękniotka. Nie dość, że fioletowy, to jeszcze holoś ;) W dodatku robił furorę w szkole- nic dziwnego. Mieni się przecudnie w słoneczku (z którego, swoją drogą, nareszcie można korzystać ;D).
Aplikacja to marzenie. Konsystencja idealna, pędzelek szeroki i bardzo wygodny. Po 2 warstwach uzyskałam pełne krycie, a schnie migusiem. Jedyny minus to słaba trwałość- na następny dzień miałam starte końcówki. Kij z tym- jest pięękny!!
I jeszcze w cieniu- może holo nie widać, ale jest tak samo uroczy:
Tak, wiem, wiem. Niedomalowane paznokcie. Powiedzmy, że tak miało być i nie zwracajcie na to uwagi ^^
I w zawodowym stylu wskakuje sobie w czołówkę moich najpiękniejszych lakierów. Uwielbiam go.
ale śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńale cudo !
OdpowiedzUsuńboski kolorek <3
OdpowiedzUsuńŚliczny a ile kosztował???
OdpowiedzUsuńMój pierwszy lakier Catrice, do dzisiaj mam do niego słabość ;)
OdpowiedzUsuńCatrice to moja ulubiona firma jeśli chodzi o lakiery, tego jeszcze nie widziałam u siebie ale z pewnością go zdobęde:)
OdpowiedzUsuńPiękny.
bossski! z pewnością będzie mój :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny lakier :]
OdpowiedzUsuńmój nr 1 w moich lakierach:D uwielbiam go!:)
OdpowiedzUsuńLakier faktycznie jest piękny! ;)
OdpowiedzUsuńAhhh zazdroszczę Natury! Ja mam do niej daleko i tyle ładnych lakierów mnie omija, np ten fioletowy holoś=P
OdpowiedzUsuńale jak ładnie się mieni . Bardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńA ja to jakaś durna jestem, kupiłam go wieki temu i jeszcze ani razu nie nosiłam. No ale mam też inne holoski :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczne, zadbane paznokcie i skórki.
piękny kolor<3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam !
Świetny blog . Dołączyłam do obserwatorów i liczę na rewanż ;*
OdpowiedzUsuńfajny blog . obserwuje ;D
OdpowiedzUsuńjest naprawdę śliczny :)
OdpowiedzUsuń