poniedziałek, 15 października 2012

Essence Colour&Go - 135 I'm Bluetiful NEW

Essenciaki wręcz mnożą mi się w szufladzie. Kompletnie nie wiem z jakiego powodu...
No dobra, wiem. Nowe kolory są tak oryginalne i niespotykane, że nie sposób przejść obojętnie. A ten? Tylko zobaczcie:
Widziałyście kiedyś takiego pięknisia? Bo ja nie. Przykurzony niebieski z zatopionymi srebrnymi glassfleckowymi drobinami (maleństwa to to nie są :D). Mimo, iż kolor w buteleczce różni się kolorem po nałożeniu na paznokcie, dramatu bym nie robiła. Dalej jest fantastyczny!
W sprawach technicznych odeślę do jego kolegi. Nie różnią się niczym ;)



Tak, tak, jesteś "Bluetiful" ;)

środa, 10 października 2012

Essence Nude Glam - 04 Iced Latte

O kurcze, ale porażka. Czas minął jak z bicza strzelił. Nawet do głowy mi nie wpadło, że aż taki zastój tu się zrobił.
No nic. Nadrobię ;)

Uraczę Was dziś odrobiną delikatności i skromności.


Od dawna gdzieś w mojej lakierowej podświadomości czaił się nudziak, który nie zleje mi się całkiem z kolorem skóry. Kiedy na blogach zaczęły pojawiać się słocze Iced Latte ta podświadomość się obudziła i go zapragnęła.I jest. Piękny, bardzo jasny beż, całkowicie kremowy. Przepiękny.

Akurat ten egzemplarz mam w starej wersji lakierów Essence. W nowych też się pojawia (i całe szczęście, bo jestem pewna, że na jednej buteleczce się nie skończy). Kryje po 2 warstwach, schnie migiem.




 
Zauroczył Was tak jak mnie? Czy może wolicie rzucające się w oczy, konkretne barwy? :)

PS Zmieniłam lekko wygląd bloga. Dajcie mi znać, jeśli coś Wam nie pasuje, jest nie czytelne. Czekam na sugestie :)

piątek, 5 października 2012

Kobo, Colour Trends - 28 Miami

Pogratulujmy dziewczynie (mojej osobie), ktora widząc pięknoty w szafie Kobo z nowej serii capnęła tylko jeden. Toż to sukces jest :) O taki:

Mogłyście (mogliście?) zobaczyć go już o tutaj. Teraz w całej okazałości ;) Piękny ciepły błękit z malutkimi drobinkami- niebieską poświatą, którą widać tylko w buteleczce i na paznokciach w sztucznym świetle przy dokładnym wgapieniu się. Cudo.

Z tego co pamiętam nie miałam z nim problemów. Idealnie wyważona konsystencja, pędzelek wygodny a kryje standardowo po 2 warstwach.





I co powiecie na takiego niebieściaka - debeściaka? :)

poniedziałek, 1 października 2012

Paznokciowy Projekt Finish - tydzień 7

Chyba już znudziłam się chorobie, powoli zaczyna sobie ode mnie odchodzić. Strzeżcie się, nigdy nie wiadomo kogo może dopaść! ;)

Ależ to zleciało! Dziś nadszedł czas na ostatnio post w ramach Projektu Finish. Świetna akcja, ukłony w stronę pomysłodawczyni Kamili i to ogromne!
Flejksy czy holoś? No za dużego wyboru nie mam. Powiem więcej- jestem w stanie pokazać Wam tylko jedną opcję, czyli flejki. Ach, jak ja wzdycham, ślinię się do pięknych holosi *_* Wystarczy mi tylko wierzyć, że w końcu zostanę dumną posiadaczką takiego cuda.


A tymczasem (borem, lasem) flejksy od My Secret, prezentowane wcześniej o tutaj, na Wibo z serii Express Growth, kolekcja nudziaków, nr 350 (już mam swatche w zapasie, pokażę).

Niby takie proste, a jak się mieni! Żółty, pomarańczowy, czerwony, zielony... Magia :)




No i jak? Lubicie błyskotki, czy stawiacie na klasyczny krem?

Akcja:
TU szczegóły
TUTAJ linki ze wszystkimi pokazanymi notkami