sobota, 15 września 2012

H&M - Purple Glitter

Jaa, ale zastój ;c Nie dość, że szkoła to jeszcze choróbsko mi się przyplątało. Po lekcjach przychodzę zmachana i padam jak kawka na łóżko. Nie jest dobrze z tym gardłem, o nie -,-


Glass flecked to jedno z najpiękniejszych  wykończeń. Ten wygląda jak masa zatopionych w ciepłej fioletowej bazie odłamków szkła zmieniających kolor ze złotego w fioletowy. Zjawiskowy.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona lakierami z H&M. Są na prawdę świetnej jakości. Konsystencja jak najbardziej na plus, pędzelek malutki, ale precyzyjny, 2/3 warstwy (zależy od ich grubości) do pełnego krycia. A buteleczka jest taka mała i urocza ;)




Jeśli się podoba to biegiem do H&M! Powinien jeszcze być :)

To ja lecę pod kocyk wygrzewać tyłek i czytać zaległe książki. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zimno i deszczowo, buu.

poniedziałek, 10 września 2012

Paznokciowy Projekt Finish - Tydzień 4

Jak tam projekt? Bardzo dobrze :) Czas na shimmerowy tydzień!

Golden Rose z serii Paris- 232. Łososiowa brzoskwinia, albo brzoskwiniowy łosoś :) Jak to woli. Zatopiony srebrny shimmer wygląda uroczo ;) Tak patrzę i widzę, że na zdjęciach kolor ma w sobie dużo więcej pomarańczu niż faktycznie zawiera. Tak czy inaczej- piękny :)
Tutaj pokazywałam niebieski-niebiański z tej serii (ależ metamorfoza paznokci o_O) W tym przypadku mogłabym skopiować opis. Też kryje po 2 warstwach (ewentualnie 3, jeśli ktoś nakłada bardzo, bardzo, bardzo cienkie warstwy).



Co Wy na to? ;)
  
Akcja:
 TU szczegóły
TUTAJ linki ze wszystkimi pokazanymi notkami

środa, 5 września 2012

Lovely, Must Have, Naturalist

"Hehe dobrze im tak"- myślą nauczyciele widząc nasze zbolałe i smutne facjaty w szkolnych ławkach- "Na pewno nie zaszkodzi im powtórkowa kartkówka z materiału z dawno sprzedajnej książki do 2 klasy. Oni to powinni mieć w głowach, nie na kartkach!"

Ostatnio w Rossmannach pojawiła się kolekcja "Must Have" firmy Lovely. Chętnie przyglądnęłam się im bliżej i chwyciłam dwie buteleczki z części "Naturalist". Odcienie "Optymistic", które też wchodzą w skład kolekcji według mnie są oklepane i nie warte mej uwagi :)
To dziś dwa kolory z mojej szuflady. A co!
 #6
I to jest to, co tygryski lubią najbardziej! Przykurzony niebieski i glassfleckowe drobinki. Czegóż chcieć więcej? W rzeczywistości te błyszczące maleństwa są bardziej widoczne, ale cóż... Głupi aparat ;c


 
#8
Z tego jestem trochę mniej dumna. Kolor jest piękny- wygląda jak mleczna czekolada. Widać lekki, malutki opalizujący shimmer. Ale niestety, moje dłonie wyglądają w nim jakoś tak... trupio, blado i po prostu brzydko (wybaczcie, jeśli obrzydziłam Wam w tym momencie jedzenie. Smacznego w każdym razie :D). Nie to, że pójdzie w odstawkę. Mógłby poczuć się odrzucony... Tak, wiem, to trzeba leczyć xD





Ogólnie lakiery nie są złe. Obydwa maluchy mają dobrą konsystencję, przyjemne w obsłudze pędzelki i potrzebują dwóch warstw do pełnego krycia. Zdjęcia robiłam na następny dzień (w chwili skończenia malowania było tragiczne światło), dlatego pazurki pokryte topem, żeby przypadkiem do czasu sesji nic im się nie stało.

A Wam który bardziej przypadł do gustu? ;)

poniedziałek, 3 września 2012

Paznokciowy Projekt Finish - Tydzień 3

No i co? I co? I szkoła. Kto jest za , żeby rok szkolny zamienić z wakacjami? 10 miesięcy* wolnego i tylko 2 mordęgi. Dla mnie bomba :D

Dziś poniedziałek, więc kolejny post w ramach akcji. Są tu sroczki?

China Glaze-Ruby Pumps. Lakier kultowy i rozpoznawalny. W necie są setki (jeśli nie miliony) słoczy. Zuzia dorzuca swoje trzy grosze ;)
Czerwona baza z zatopionym w niej czerwonym glitterem. Takie to proste, a takie genialne! *_* Wygląda wręcz zjawiskowo- sroki będą zachwycone ;) Potrzebny jest top, ponieważ lakier po wyschnięciu jest chropowaty.
Ma trochę za rzadką konsystencje, ale to chyba w każdej Chince tak jest. Cienki i długi pędzelek wręcz nam pomaga przy malowaniu trzech warstw, po których lakier kryje całkowicie.




A tutaj jeszcze bez topa :


A jak się w słońcu błyska O_O
Akcja:
  TU szczegóły
TUTAJ linki ze wszystkimi pokazanymi notkami

* no jasne, że 10 miesięcy. O jaa, widać, że z matmą u mnie kiepsko :D Dziękuję za zwrócenie uwagi na pomyłkę .ƒяαιѕє.