Idę za ciosem i pokazuję moją wersję paznokci sylwestrowych. Na początku miałam w planach postawić na błysk, brokat i wielki miszmasz na płytce. Ale... zrobiłam na przekór :) Delikatnie i z klasą- idealnie do odświętnej i błyszczącej kreacji.
![]() |
suchych skórek nie widzicie, ok? ;c |
Na dwie warstwy Iced Latte (muszę kupić drugą buteleczkę, bo się kończy *.*) przykleiłam czarne łezki (chyba z Chińczyka) i pokryłam grubą warstwą topu. Uprzejmie donoszę, że przez 4 dni wszystko trzymało się książkowo, nic nie odpadło :)
*
Gdzie wybieracie się na Sylwestra? Macie już wykombinowany mani na tą wyjątkową noc? Stawiacie na bling bling, czy nieśmiertelną klasykę?
*
Życzenia Wam już składałam, ale z wielką chęcią zrobię to jeszcze raz.
Z okazji nadchodzącego 2013 roku życzę Wam wiele szczęścia, zdrowia i masę radości. Niech Nowy Rok będzie dla Was jeszcze lepszy niż poprzedni oraz przyniesie Wam same dobre chwile.
I oczywiście udanego Sylwestra do rana! :*