wtorek, 31 stycznia 2012

Wibo, Express Growth 353

Uhh... paznokcie ścięte, chodzę teraz z kikutami ;D Chociaż tak właściwie lubię je, kiedy są krótkie. Mniej narażone na uszkodzenia.
Kolorek jest przepiękny. Myślę, ze zasługuje na nazwę "baby blue" ;) Kremowy, błękitny odcień... cudowny. Jest w mojej czołówce lakierów.
Jakość maja przeciętną, odsyłam do innych recenzji. Jedno co chcę nadmienić, to dość słabe krycie, nałożyłam 2 warstwy, ale jeszcze jedna by się przydała.... A, i trwałość- na następny dzień odpryski i starte końcówki.
 No piękny jest ; )

Koniec ferii ;(
Jeszcze tydzień by się przydał, nie powiem ;)

sobota, 28 stycznia 2012

Safari

Na dzisiaj lakier bez numerka (starł się, skubany). Musze przyznać, że takiego różu szukałam już długi czas, aż wreszcie znalazłam.
Słodki, cukierkowy róż. Kiedyś miałam ubranka dla lalki Barbie w tym samym kolorze ;) Na zdjęciu pokryty topem.
Przy jakości zaczynają się schody. Lakier rozlewa się na wszystkie strony jak oszalały, okropnie rzadki. Do pędzelka się nie przyczepiam- dobrze przycięty, długi, odpowiednia grubość. Nałożyłam 2 warstwy, ale wyraźnie widać, ze przydałaby się 3- nie miałam siły jej dokładać, już te 2 wysychały w 5 godzin, a i tak po nocy miałam odbitą pościel na paznokciach. Nie wytrzymałam, zmyłam z samego rana. Trudno.
Kolor super (mimo, że niekoniecznie "mój", podoba mi się), ale co z tego, jeśli jakość to porażka...
A Wam jak się podoba? ; )

piątek, 27 stycznia 2012

Maybelline MNY, 447

To jeden z lakierów w mojej kolekcji, który zdecydowanie lepiej wygląda w buteleczce niż na pazurkach. No, ale trzeba przyznać- "opakowanie" jest przeurocze! Kusi, oj kusi ;)
Z pozoru czarna baza jest brązowa, a zatopione w niej złote drobinki w buteleczce są lekko duochromowe (zmieniają się na kolor lekko fioletowy). Ja to bym szczerze wolała, aby na pazurkach było je bardziej widać, ale to taki kaprys ;) Całość pokryta topem.
Konsystencja jest lekko gęsta, pędzelek spłaszczony (mój ma jakąś usterkę, troszkę postrzępiony) i nawet wygodny. Dla wprawionego jedna warstwa wystarczy, ja nałożyłam 2 bo były prześwity. Schnie dość szybko, po 2 dniach miałam starte końcówki i lekkie odpryski.

Kolor jak najbardziej w moim guście. Uwielbiam ciemne lakiery <3

wtorek, 24 stycznia 2012

H&M, Gold

Ostatnia sztuka z zestawu.
Tym razem tylko akcent na serdecznym paznokciu.
Złoty glitter. Nawet nie sądziłam, że będzie on kryjący, pewnie po 4 warstwach uzyskałabym całkowite krycie. Przyjemnie się komponuje z czerwienią ;) Troszkę chropowaty, nałożyłam top i od razu lepiej.
Ciągnie się lekko, co utrudnia nałożenie lakieru. Tak jak wspomniałam, mocno kryje, ja dałam 2 warstwy. Schnie szybciutko.



Przedstawiłam Wam już cały zestaw. Za którym lakierem jesteście? Który Wam się najbardziej podoba?
Jeśli mam być szczera, to mnie najbardziej urzekła czerwień ; )

sobota, 21 stycznia 2012

H&M, Red

I to jest mój numer 1 w zestawie ; )
Piękna czerwień. Troszeczkę przekłamany kolorek na zdjęciu, w rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej... klasyczny? Cudowny jest. Moja idealna i najlepsza czerwień w kolekcji. Ma super mocny połysk- wygląda mi trochę jak żelek, i może faktycznie nim jest... No nieważne- jest fantastyczny! ;)
Jakość ma identyczną jak bracia, za to tutaj mogę się wypowiedzieć co do trwałości- noszę go drugi dzień i pojawiły się starte końcówki. Czyli nie jest wesoło.
Piękno w czystej postaci ;D

czwartek, 19 stycznia 2012

H&M, Turquoise

Najgorszy z dotychczasowo pokazanych lakierów z zestawu. Zostały jeszcze dwa- zobaczymy jak one się spiszą.
Nie lubię tego wykończenia-  nie umiem go do końca rozpoznać, bo wygląda i jak metallic i jak frost. Z tymi wykończeniami mam największy problem. Ogólnie to turkus, na żywo jest głębszy i ma w sobie więcej z zieleni niż niebieskości. Mój aparat nie ogarnia turkusów, niestety ;/ Tutaj widać wyraźne pociągnięcia pędzelka:



Jakościowo identycznie jak jego koledzy.



Ja tam sama nie wiem, co o nim myśleć. Ja się raczej do niego nie przekonam.

środa, 18 stycznia 2012

H&M, Orange

Kolejny z zestawu. Jeszcze zostały 3 i pojawią się one w następnych notkach ;)
Kremowy pomarańcz. W buteleczce odcień cieplejszy, na paznokciach nabiera głębi i zmierza bardziej w stronę neonu. Jest widoczny z odległości- to trzeba mu przyznać. Ale do żarówiastego, dającego mocno po oczach pomaarańczu raczej mu daleko. Soczysty, świeży odcień z mocnym połyskiem.
Aplikacja bezproblemowa, pędzelek ciągle mnie wkurza, wysycha szybciutko, konsystencja w porządku, 2 warstwy.

Myślałam, że będzie on bliźniakiem Wibo, ale na szczęście jest zupełnie inny. Kolor w tej słodkiej buteleczce mnie zmylił ;)

Zdjęcia lekko przekłamane, nie jest aż tak bardzo neonowy.

Podoba mi się. A Wam? ; )

wtorek, 17 stycznia 2012

H&M, Purple


Wczoraj zapolowałam w H&M na lakiery. Zestaw był zapakowany białe tekturowe pudełeczko, przewiązane kokardką. Prezentowało się cudnie, tylko nie dotrwało zdjęć, bo się rozwaliło ;/ W skład zestawu wchodzą:
fiolet "Purple"
turkus- "Turquoise"
pomarańcz- "Orange"
złoty brokat- "Gold"
czerwień- "Red"

Swoją drogą, mają bardzo ambitne i wymyślne nazwy ;P

Ja na dzisiaj przygotowałam cudnego fioleciaka ;)

 

Kosmiczna dająca po oczach fioletowa baza z zatopionym niebieskim shimmerem (który na zdjęciach wygląda mi na glass flecked... sama nie wiem, w okulary trzeba zainwestować ;D). Piękny jest! Rzuca się w oczy i jest warty uwagi.
Konsystencja ok, pędzelek ma malutki i to mnie wkurza... 2 warstwy kryją idealnie, wysycha w mgnieniu oka.


 Podoba Wam się? Czy preferujecie bardziej delikatne kolorki? ; )

sobota, 14 stycznia 2012

Inspiracje cz.III

Nie wiem jak Wy, ale ja już mam ferie ;D Nareszcie trochę spokoju ; )
Dziś, jako, że ostatnio nie miałam totalnie weny na jakiekolwiek malowanie paznokci, przychodzę z kolejną dawką inspiracji. Ale wolne się zaczyna- będziemy kombinować ze szponami :)

Chciałam Wam także serdecznie podziękować- jest już Was tutaj ponad setka! Dzięki, dzięki, dzięki!! ; )  Jesteście najlepsi!






Wszystkie fotki z LOVEit.pl

niedziela, 1 stycznia 2012

Miyo, Mini Drops

Witam w Nowym Roku! :) Dobrze się bawiłyście?
Ok, rok 2012 zaczynam ostatnio kupionym lakierem, jednym z najpiękniejszych w mojej kolekcji.
w cieniu
Na początku myślałam, że to czarny lakier z różowym shimmerem. No to ok, wzięłam. W domu natomiast, po pomalowaniu byłam zachwycona. Drobinki glassfleckowe różowe są, owszem. Do tego dochodzi jednak delikatny efekt duochromowy (którego nie widać zbyt na zdjęciu), z różowego na złoty. W dodatku tych drobinek jest na prawdę sporo, a spodziewałam się małej ilości. Piękna ciemnofioletowa baza. No miodzio ; ) Swój urok ukazuje w słońcu.

w słońcu

Pędzelek wygodny, konsystencja w porządku, wysycha szybciutko, trzyma się 3 dni bez żadnych uszkodzeń. Uwielbiam! ;D

w słońcu
Kolor jak najbardziej mój. W takich czuje się najlepiej : )